Do czego służy Dry Brush?
Technika ta służy do malowania kurzu/metalowych elementów (tak, aby nie błyszczały jak.. hmm.. nie wiem co :P)/etc. Ogólnie sadza, rdza i zaschnięte błoto również są malowane tą techniką. Na moim bombowcu silnik parowy jest właśnie rozjaśniony na złoto tą metodą. Oto przykład Dry brusha (koła - błoto):
Jak go wykonać?
Metodę tą można wykonać większością pędzli. Należy jednak pamiętać, iż Dry Brush mocno skraca żywotność pędzli. Potrzebne nam będą: Pędzel, Kartka no i oczywiście farbka. Pędzel musi być suchy.
Krok 1
Nabieramy farbkę na pędzel i wycieramy ją o kartkę aż przestanie zostawiać ślady*.
*Jeżeli potem na figurce nic nie będzie się pojawiało, wycieramy aż do momentu w którym zostawia bardzo mało śladów.
Krok 2
Szybkimi i krótkimi ruchami nakładamy to co pozostało na pędzlu na miejsce które chcemy pomalować.
Koniec :D Jak widać Dry Brush wydaje się być prosty w teorii (w praktyce jest trudniejszy, ale tylko troszkę). Tak więc mam nadzieję, że pomogłem i życzę miłego malowania :P
Oczywiście przycisk światowej zagłady: "Obserwuj" cierpliwie na was czeka :)
Pozdrawiam!
Albo jeszcze zanim skończę, mam dla was dwie informacje.
Pierwsza: dwie nowe rzeczy dochodzą do planów: Malowanie Krok po kroku - Tiny Flyer (Torpedo Bomber) oraz to samo tylko, że z fregatą :P
Druga: Postanowiłem trochę namieszać. I od teraz wygląda na to, że myśliwce nagle zmienią swoje malowanie, a te które wrzuciłem na bloga mogą stać się innym typem jednostki :P
No, teraz dopiero kończę.
Drybrush pisze się jednym wyrazem. :P Metale lepiej malować Wet Drybrushem, Ale raczej tylko jeśli to kolor dominujący.
OdpowiedzUsuńHmm, fakt masz rację :P
OdpowiedzUsuńCo do wet Drybrush, to nie znam tej techniki :)