piątek, 14 października 2011

Infect & Defile - Event Deck

Witaam!
Dzisiaj zrecenzuję wam mój najnowszy zakup. Event deck z edycji Mirrodin Besieged - Infect & Defile.
Zapraszam!

Cena: 90zł (u mnie -15% :P )
Liczba kart: 60 + 15
Dodatki: Pudełko, live counter.

PUDEŁKO
Opakowanie jest dobrze zrobione i fajnie się błyszczy :D
Samo pudełko na karty już nie ma takiego ładnego obrazka jak to zewnętrzne (czyt. to które widzisz na zdjęciu), jednak też nie jest złe. Mogłoby być jednak twardsze - mam dziwne wrażenie, że długo nie przetrwa. Od razu widać, że przegródki  na karty są przystosowane do kart w koszulkach/protektorach. Niestety przegródki również wyglądają jakby były zrobione z papieru. Pudełko było tym elementem, który zebrał najwięcej minusów. Jak wygląda reszta zestawu? Tak to wygląda po otwarciu:


KOSTKA
O kostce nie muszę dużo pisać. Jest to 20 ścienna, ale nie nadaje się do niczego innego niż licznik życia. Dlaczego? Powód jest prosty - liczby są kolejno ułożone. To jest, jak mamy zwykłą K20, to koło 20 jest np. 12 (nie wiem czy akurat 12), tutaj zaś mamy 20, obok 19, następnie 18 itd. Bardzo ułatwia to zmianę życia. Fajnym bajerem jest też logo edycji zamiast liczby dwadzieścia. Ogółem kostka jest bardzo dobrze wykonana i nie mam się do czego przyczepić.

Papierki
Następną rzeczą są papierowe dodatki. Pierwszym jest "Play Guide" - ten sam, który jest w Intro-packach, darmowych taliach i innych zestawach. Jak zwykle jest on łatwo i przejrzyście napisany, z wieloma ilustracjami, zarówno obrazującymi daną zasadę jak i zwykłymi obrazkami. Dla tych co jakimś cudem nie mieli styczności z tym czymś wrzucam zdjątka:

Drugim papierkiem, tym ciekawszym jest coś w stylu "Everthing about this deck". Oprócz zawartości kartowej tego zestawu mamy również krótki poradnik jak grać tą talią (pomocny - informacje w nim zawarte mogą być przydatne) oraz dwa słowa o side decku. Po drugiej stronie znajduje się tekst o turniejach magica oraz formatach talii i parę zdań apropos tworzenia talii. Całość zdobi bardzo ładna ilustracja zainfekowanego myra. Za tą karteczkę daję event deckowi duuużego plusa. Jest ona bardzo fajnym pomysłem.

KARTY
Czas wreszcie przejść do mięska - tego co najlepsze w tym zestawie. Mowa oczywiście o kartach.
Talia i side deck są od siebie oddzielone tekturową zakładką, która z jednej strony posiada ilustrację, a z drugiej jest biała. Zacznę od głównej talii. Nie będzie niespodzianką, że składa się z 60 kart. Od razu dam pierwszą poradę. Przed pierwszą grą naprawdę dobrze potasujcie.
Obie sterty kart są też oddzielnie zapakowane w folię. Po jej zdjęciu z głównego decku, pojawiają się kreatury. Oto one:

 Po powiększeniu zdjęcia możecie sobie poczytać umiejętności tych kart. Razem stanowią niezłe combo. Każda z tych kart posiada Infect. Jak dla mnie powinno być więcej Hand of Praetors - jeden na całą talię to trochę mało. Ale jak już wejdzie to zaczyna się robić ciekawie... :P Nie podoba mi się karta na dole po lewej. Fajnie, że ma 4/5 i infect, jednakowoż jest ona szkodliwa, jeżeli przeciwnik może ją zblokować - na początku każdej tury dostajemy poison countera. W talii tej bardzo przydaje się zdolność Hounda polegająca na przywróceniu kreatury (ale musi mieć infect) z graveyardu.
Następne w kolejce są czary.

Te są wręcz świetne. Zaczynając od Mind Controla dającego infecta, idąc przez corruptory, które zjadają wrogą kreaturę i dają nam tyle życia, ile wynosiła wytrzymałość zjedzonego stwora, a kończąc na Smotherach - które zabijają wybraną kreature z converted mana cost 3 or less. Jedynym czarem do jakiego się na początku przyczepiłem, był Deprive. Szybko jednak zobaczyłem, że robi on combo z jednym landem - dlatego też został w talii.

Ostatnie są landy.
Te są dobrze dopasowane. Raczej nie mam co o nich pisać.

-->Side Deck:
W side decku znajdują się tylko czary.
Są one przydatne, gdy wiemy z jakim przeciwnikiem gramy. Przykładowo, gdy naszym przeciwnikiem będzie ktoś kto gra dużą ilością małych kreatur (gobliny przykładem), warto wziąć czary zabijające.

PODSUMOWANIE
Uważam zakup tego zestawu za bardzo dobrą decyzję. Talia jest mocna, karty też, pudełko może być.
Ocena: 9/10
+Mocne karty
+Papierowy poradnik jak grać
+Kostka
+Cena (jak na taką talię jest wręcz bardzo mała. Szególnie, że zapłaciłem za nią 76zł.)

-Pudełko: jest trochę za słabo (w sensie wytrzymałość) wykonane
-Przekładka - lepsze są w deck box'ach. W szczególności, że samemu możemy zrobić podobną, przyklejając obrazek na kawałek tektury.

Pomimo tych dwóch minusów, bardzo polecam tą talię zarówno tym co już grają, jak i tym co dopiero zaczynają swą przygodę, i chcą mieć dobry deck.
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz