poniedziałek, 7 stycznia 2013

Mój ranking gier - 2012 :)

Czołem!
Rok 2012 był rokiem dłuugim, jak każdy inny, ale u mnie był on bardzo aktywny, jeżeli chodzi o wargaming i planszówki :)
Dlatego chcę Wam przedstawić mój mały ranking gier :)
- Bitewniaki - 
1. Dystopian Wars. Bez warunkowo na pierwszym miejscu. Prosty, dający dużo zabawy system bitewny. Pięknie, łatwo dostępne modele, w dodatku po dość dobrej cenie. Wszystko trzymane w klimacie steampunku i ciągle rozwijane... Czego chcieć więcej? :)
2. Full Thrust. Choć niszowy i dość specyficzny, to jednak bardzo lubię ten system. Podoba mi się design większości okrętów, zasady ruchu też są bardzo fajne. Uwielbiam system zadawania uszkodzeń - łatwo wyobrazić sobie dramaturgię sytuacji, gdy na okręcie sypią się wszystkie systemy. Choć bywa to upierdliwe (testy ponad 20 systemów na większych okrętach), to jednak mnie się to podoba :) No i cena... :D Tańszego systemu chyba nie znajdziemy :P
3. Battletech. Miałem wątpliwości, czy zaliczyć Battletecha do planszówek, czy też do bitewniaków. W rezultacie znalazł się w tej drugiej kategorii - no bo w końcu ma figurki :) Duże mechy, w bardzo fajnie zbudowanym uniwersum. Choć figurki ze startera może nie są najpiękniejsze, to zupełnie wystarczają do czerpania frajdy z gry. Clans to the victory! o/ ;)

-Planszówki-
1. Space Empires 4x. Gra, w którą ja i moi znajomi zawsze mamy ochotę pograć. Ładnie wykonana, ma pomysłowe zasady i super element - mgłę wojny. Choć gra się długo, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić zdjęcie jako "save" i dokończyć partię kiedy indziej :) A tajne sojusze, gdy któryś z graczy wyjdzie do łazienki tylko dodają smaczku ;D
2. Galaxy Trucker. Zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa. Jej największym minusem, jest limit 4 graczy. Podobnie jak w przypadku Space Empires, to gra w którą zawsze ktoś ma ochotę pograć. Jest szybka, zabawna i świetnie nadaje się na relaksyjną rozgrywkę :) Niestety, naraz może grać tylko 4 graczy, co jest straszne w wypadku większego towarzystwa....
3. Munchkin. Szybka, prosta i zacięta rozgrywka na każdą chwilę. Właściwie, nie za bardzo wiem co dokładnie się komu podoba w tej grze, ale mimo wszystko chce się w nią grać, chce się załatwić tego, kto wygrał w ostatniej rundzie.... ;)

-Wyróżnienia-
World at War: Cała seria. Gdyby nie to, że gram w tą grę mniej niż w Munchkina, WaT znalazł by się na 3 miejscu. Gra osadzona jest w alternatywnym świecie, gdzie zimna wojna przerodziła się w III wojną światową. Każdy żeton prezentuje pluton. Łatwe do opanowania zasady, scenariusze wymagające sporego wysiłku taktycznego... Wszyscy, którzy lubią dobre strategie - marsz do sklepu! ;)
Do tego, bardzo przyjemnie gra się też solo. :)
A Victory Denied. Poznałem ten tytuł dopiero w listopadzie, ale szybko się przekonałem o jego oryginalności. Zamiast na bitwach, AVD skupia się na dowodzeniu i problemów z nim związanych. Braki w zaopatrzeniu, relokacje sztabów, przecinanie lin zaopatrzenia przeciwnika - to główne elementy rozgrywki. Poza tym, jest to jedna z niewielu gier, gdzie okrążanie przeciwnika ma naprawdę sporo sensu! Tak samo jak w przypadku World at War, Victory Denied jest również sympatyczne w samotnym graniu.

-Plany i postanowienia na rok 2013-
Na ten rok postaram się dość systematycznie wrzucać materiały. Nie będę też niczego zapowiadał - jak dotąd w niewielu przypadkach udało mi się dotrzymać zapowiedzi :/
Będę również pracował nad zdjęciami. Zainwestuję trochę w moje miejsce malowania i fotografowania, zwiększę oświetlenie! :)

Na koniec chcę podziękować ekipie solar7.pl za spotkanie na pyrkonie i świetną atmosferę na forum :)
Prócz tego, podziękowania należą się też wszystkim graczom, z którymi miałem wielką przyjemność zmierzyć się w tym roku, moim znajomym, którzy napadają mój dom i każą rozkładać space empires i wszystkim moim czytelnikom! Niech ten rok przyniesie Wam świetne rzuty i dużo zwycięstw! :)
Happy New Year! :)
Tak na koniec, apropo nowego roku, łapcie to ;)
Autorstwo nie moje, wzięte z twarzoksiążkowego "No guts No galaxy podcast", ale mnie to załatwiło :)

2 komentarze:

  1. "No Guts No Galaxy" rządzi :D Staram się słuchać jak najczęściej, pomimo braku "fejsa" :P

    Powodzenia w noworocznych planach! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :)
    A "No guts no galaxy" to miód, cud i orzeszki :D

    OdpowiedzUsuń